Jazda konna jest sztuką. To sformułowanie zna chyba każdy miłośnik hippiki, który doskonale zdaje sobie sprawę z ogromu pracy jaki musimy włożyć aby technika i poziom porozumienia z koniem osiągnął wyżyny. Aktualnie formy jeździectwa oferują nam bogate możliwości, od rekreacyjnego do sportowego spędzania czasu z koniem. Rozmaite dyscypliny i style, czy też klasyczne, barokowe, westernowe po bardziej egzotyczne włącznie. Niewiele osób jednak wie, że istnieje jeszcze jedna dziedzina, w której partneruje nam tak wspaniałe zwierzę, jakim jest koń. Jeździectwo Artystyczne. Czym jest i czy łatwo jest je zdefiniować?
Zapewne część osób Jeździectwo Artystyczne może skojarzyć z popularnymi pokazami jeździeckimi o niesportowym ale rozrywkowym wyrazie. Można upraszczając dodać do niego pokazy dżygitówki czy woltyżu francuskiego, wszelkiej formy pokazy liberty czy pokazywane przez jeźdźców i ich konie sztuczki lub trudniejsze elementy ujeżdżenia konia. Jeździectwo artystyczne jest jednak bardziej nietrywialne i złożone z wielu elementów. Tych prostszych i tych bardziej skomplikowanych. Wprawdzie można rzec najprościej, że jest ono formą sztuki scenicznej z udziałem koni i ludzi. Jednak składa się na nie nie tylko techniczne wytrenowanie koni i ich udział w spektaklach i pokazach ale również wszystkie części składowe dobrej sztuki teatralnej czy show.
Techniczne przygotowanie jeźdźców artystycznych nie zaczyna i nie kończy się na jeździe konnej czy pracy z końmi. Podczas widowisk i spektakli są oni, podobnie jak ich konie, przede wszystkim aktorami. Pamiętając o tym, musimy się także skupić na scenicznym i aktorskim przygotowaniu jeźdźca, który oprócz umiejętności hippicznych i komunikacji z końmi, musi poznać wiele technik aktorskich i scenicznych, które finalnie pomagają stworzyć odpowiedni obraz biorących udział w pokazach i spektaklach. Dobre przygotowanie pomaga w kreowaniu postaci spektaklu, radzenie sobie ze stresem i sytuacjami niezaplanowanymi, pomaga w improwizacji w razie wypadku czy interpretacji postaci, którą ma zagrać. Tak, jeździec artysta podczas pokazu podobnie jak aktor wciela się w postać inną niż jest nią na codzień. Dodatkowo przygotowany muzycznie i tanecznie, jest w stanie doskonale odgrywać swoją rolę i płynnie poruszać się w swojej choreografii, a ćwicząc uwagę technikami aktorskimi, z wielką łatwością zapamięta swoje role aby nawet podczas 2 godzinnego show być skoncentrowanym bez stresu na swoim zadaniu. Nie trzeba chyba dodawać jak olbrzymią rolę odgrywają emocje jeźdźca w komunikacji z koniem, a finalnie na jakości ich wspólnej pracy. Jeździec artysta odpowiednio przygotowany będzie też posiadał tak zwaną świadomość sceny. Będzie wiedział jak padają światła i kiedy dany element będzie wyglądał najlepiej, która część areny skupia najwięcej uwagi i gdzie znajdują się jego towarzysze. Będzie również potrafił współpracować w grupie pamiętając, że wyjątkowość i wizerunek spektaklu jest także zależny od atmosfery w grupie i kooperacji w razie jakichkolwiek problemów podczas pokazu. Przykładowo możemy wyratować kolegę z opresji gdy temu spłoszy się koń czy zapomni w stresie choreografii. Tak. Takie rzeczy też mogą się zdarzyć.
Świadomy jeździec artysta, będzie się kierował swoistego rodzaju kodeksem, który zawsze na pierwszym miejscu postawi dobro zwierzęcia, które jest jego scenicznym partnerem. Nie będzie wymagał nic ponad jego możliwości, a w razie wszelkich niepowodzeń, nie pozwoli sobie na wyrzut negatywnych emocji ani w stronę wierzchowca ani w stronę swoich kolegów z zespołu. Należy tu również rozróżnić Jeźdźca Artystę od Gwiazdy. Jeździec artysta tak jak aktor, będzie czerpał przyjemność z wcielania się w różne role, odczuwania i wyrażania rożnych emocji związanych z odgrywaną sztuką i stanie się jej nieoderwaną częścią. Gwiazda jest aby błyszczeć. Występuje nie dla samej sztuki a jej zwieńczenia w postaci aplauzu. Jeździec, który chce być jedynie gwiazdą przeważnie nie skupia się na elementarnych częściach Jeździectwa Artystycznego, a dąży tylko i wyłącznie do sukcesu w postaci uznania i popularności.
Mniej znaczy więcej. Spektakle jeździeckie aby pozostały na długo w pamięci powinny pozostawiać pewnego rodzaju głód. Chęć na więcej i poczucie straty, że opowieść już się skończyła. Nie powinno w niej zabraknąć emocji i energii. Umiejętnie skonstruowany spektakl będzie nas prowadził od uczuć tak skrajnych jak radość aż po nostalgię. Omijać się powinno wszelkiego rodzaju dłużyzny i powtarzalność układów czy numerów oraz skomplikowany przekaz fabuły. Na czytelność przekazu wpływa nie tylko sama gra artystów i udział koni ale możliwość użycia scenerii, rekwizytów, kostiumów, muzyki, świateł czy efektów specjalnych oraz spójność wszystkich wymienionych. W tworzeniu sztuki scenicznej przyda się także znajomość licencji do użytkowania muzyki i praw do wizerunku. Na scenie lepiej też wyglądają ruchy wolniejsze i płynniejsze niż te zbyt energiczne, które mogą się kojarzyć z nerwowością i brakiem spokoju podczas pracy z koniem na scenie. O ile nie są to elementy, które wymagają dynamiki, jak choćby woltyż czy dżygitówka, to pozostałe numery ukazujące kunszt jeździecki, atrakcyjniej prezentują się gdy wykonywane są wolniej i spokojniej.
Inspiracja nie jest tym samym co kopia. Aby tworzyć nowe historie do spektakli, poświęcamy wiele czasu na poszukiwanie inspiracji. Sporym błędem jest obserwowanie innych grup czy artystów jeździeckich w poszukiwaniu inspiracji. Czasami aby stworzyć opowieść, wystarczy wziąć do ręki skrawek materiału, pójść na spacer czy odnaleźć dawno zapomniane legendy z własnych okolic. Najczęściej pomysły są na wyciągnięcie ręki lecz patrzymy zbyt daleko by je zauważyć. Nietaktownym i pozbawionym szacunku do cudzych starań jest kopiowanie pomysłów i pokazów od kolegów po fachu. Poświęcili oni niemało swojego czasu i uwagi, a często też własne fundusze i sporo zarwanych nocy aby stworzyć coś wyjątkowego. Dobrze jest pamiętać, że choćby większość z publiczności może i nie widziała wcześniej takich efektów czy tak użytych rekwizytów i może to uznać za coś wyjątkowego, to zawsze znajdzie się ktoś kto zobaczył oryginalny a później skopiowany numer, na przykład kilka lat wcześniej podczas innego show. Nie będzie on wtedy podziwiać kunsztu a raczej będzie porównywać oryginał do kopii. A kopia jak wiemy… no cóż… Zawsze pozostanie tylko wyłącznie kopią.
Gdy stykają się ze sobą tak pełne emocji dwie dziedziny jakim jest hippika i sztuka sceniczna, nic nie będzie oczywiste i nic nie stanie się łatwe. Wszyscy wiedzą, że jazda konna i każdy sport wymaga pewnych poświęceń. W przypadku Jeździectwa Artystycznego, poświęcenie wkracza na wyższy poziom. Trud związany z potrzebą doskonalenia się z tak rozległej wiedzy, pracą nad własnymi emocjami i ich wyrażaniem, ciągłe polepszanie technik jeździeckich i scenicznych to tylko kropla w morzu. Trudny rynek i niezbyt duże jeszcze zapotrzebowanie na sztuki wizualne z udziałem koni, nie ułatwia egzystencji. Olbrzymia ilość poświęcanego czasu często nie pozwala na dodatkową zarobkową pracę, a wynagrodzenia dla grup artystycznych często nie pokrywają zapotrzebowań na utrzymanie zwierząt w ciągu roku. Bardzo częste jest, że Jeździec Artysta jest jednocześnie opiekunem koni, stajennym, trenerem, twórcą i odtwórcą. W idealnym świecie Jeździectwa Artystycznego, na potrzeby show pracuje wiele osób. Począwszy od artystów i ich podopiecznych, techników scenicznych, choreografów, tancerzy, lekarzy weterynarii, krawców i projektantów strojów a skończywszy na osobach zajmujących się logistyką. Jeśli pomimo tego wiesz, że chcesz to robić, w chwilach zwątpienia lub radości idziesz do własnych koni albo szukając pocieszenia albo chcąc podzielić się nimi dobrą energią, zamiast wyjścia ze znajomymi wybierzesz próby odbywające się w środku nocy i zimnie lub w południe w upale, ostatni grosz wydasz na pięć metrów materiału do twojego kostiumu i prędzej nie kupisz sobie nowego ubrania ale konie mają zapewnione wszystko czego potrzebują natomiast twój sprzęt do pokazów błyszczy tak jak nigdy nie błyszczały twoje najlepsze skórzane buty to…
I tutaj nie trzeba już chyba nic dodawać.